Przeszła obok niego udając obojętną. Początkowo naprawdę była, ale kiedy poczuła jego zapach wszystkie wspomnienia wróciły, serce zaczęło znów bić szybciej, ręce drżały, świat się na chwile zatrzymał, a kiedy on poszedł dalej, nie patrząc w jej kierunku, udając, że jej nie zna, do jej dużych, zielonych oczy napłynęły łzy złości, smutku i samotności. Zdała sobie sprawę, że wciąż go kocha, ale nic dla niego nie znaczy. Kto powie, że miłość to najwspanialsza rzecz w życiu człowieka? /lolaa_
|