Dziewczyna nie mogąc dalej znieść strachu , że tamten zobaczy ją w takim stanie chwyciła w palce kawałek szkła leżący obok jej uda Drzwi zaczynały powoli ustępować chłopakowi , przez co opanował ją jeszcze większy chaos. Zacisnęła palce na szkle raniąc delikatną skórę i przycisnęła ostrze do uda . Przejechała nim powoli wzdłuż nogi rozcinając tym wszytsko co ostry przedmiot napotkał na swojej drodze . Gdy krew zalała połowę pomieszczenia uniosła rękę i nagle zapanowała cisza . Zrobiła to . . . (cz.2)
|