Mam dość myślenia w stylu "co by było gdyby...". Co by było gdybym Cię spotkała w drodze po mleko. Co by było gdybym przełamała się i napisała do Ciebie. Co by było gdybyś Ty napisał do mnie. To wszystko jest nie ważne, jest totalnie bez sensu, bo to jedna wielka niewiadoma, jeden wielki znak zapytania... Ale jest coś co wiem na pewno. Wiem co by było gdybyś powiedział, że to wszystko nic dla Ciebie nie znaczyło. Zabolałoby... Zabolałoby pękające serce.
|