Mówiła 'Jestem szczęśliwa', czuła że kłamie, Uśmiechała się do wszystkich, tylko Ona wiedziała że ten uśmiech był sztuczny. Wstawała codziennie rano, choć nie widziała w tym sensu. Żyła z dnia na dzień, ale nie wiedziała po co, bo w Jej życiu nie było już osoby dla której wcześniej robiła te wszystkie rzeczy naprawdę, bez udawania a była z tym szczęśliwa, ta osoba zamiast Niej wybrała dragi, teraz włóczy się pewnie gdzieś z kolegami i nie przypuszcza że osoba, którą kiedyś kochał właśnie traci kolejne chwile ze swojego życia przez Niego, bo facetów nigdy to nie obchodzi, bo to są nieczułe, pierdolone chamy ( oczywiście nie mówię o wszystkich, ale o większości), które myślą tylko o zaliczeniu laski i zostawieniu jej, często z dzieckiem ta to właśnie oni.../najebanatymbarkiem
|