wracałam zimą ze szkoły . było kompletnie ciemno i cholernie zimno . najkrótsza droga jaka była do domu to przez park . tuż przed bramą zatrzymałam się i rozejrzałam . na drugim końcu stali jacyś faceci . wyjęłam telefon udawałam, że do kogoś dzwonię i rozmawiam . pare metrów od ławki gdzie była grupka chłopaków , wybrałam dowolny numer z mojej listy kontaktów . bałam się . przypadkowo zadzwoniłam do Ciebie . odebrałeś rozmawialiśmy o wszystkim . między innymi o tym , że właśnie widzę podejrzanych typów . oczywiście uczepili się mnie . po chwili przyszli twoi kumple . zapytałam skąd wiedzą , że tędy przechodziłam , a jeden z nich odpowiedział " masz zajebistego kumpla , nie strać go . " .
|