Proszę Cię tylko o jedno, byś znowu nie narobił mi niepotrzebnej nadziei. Bym nie musiała znów wypłakiwać się w poduszkę i tęsknić. Nie doprowadź mnie do takiego stanu w jakim byłam gdy się rozstaliśmy. Nie pozwól, bym przez Ciebie znów się załamała. Nie zrań. Jeśli musisz - odejdź, ale nie rób mi nadziei na to, że wrócisz i będzie jak dawniej. Wiem, że drugi raz tego nie zniosę.
|