Chciał ją pocałować ale odwróciła głowę. Brutalnie pociągnął ją za włosy. `tylko Moja` powtórzył łapiąc ją za podbródek. `oczywiście że tak`. Powiedziała ze smutkiem spuszczając oczy. Puścił ją. Podszedł do lodówki wyciągnął mleko. Napił się prosto z kartonu. Podszedł do niej z powrotem, pocałował w policzek, który od uderzenia zrobił się siny i wyszedł trzaskając drzwiami, a ona patrząc za nim upadła na podłogę i zaczęła szlochać. Najgorsze było to że to była codzienność. Najsmutniejsze to, że go kochała.... part two [2]
|