- Odprowadzisz ją! Zaniesiesz do łóżka. Jasne? - Tak, jeszcze przykryję kołdrą i pogłaszczę po główce.
Pół godziny później. - Ej ja idę. - A gdzie On jest? - Gdzieś poszedł. - Sama wrócisz do domu? - Jasne, tylko podprowadźcie mnie pod ulice, bo tu same pijaki. - Ale cham! - Dupek. - Dobra dziewczyny, nie szkodzi. (Mówiąc to pisała smsa do niego o treści : Do widzenia!..... Postanowiła, że nigdy więcej nie spojrzy na niego Tęsknym Wzrokiem.)
|