, siedząc na balkonie w starym domku na uboczu moje oczy skupiły się na punkcie zachodzącego słońca.. jego promyki jeszcze lekko ogrzewały moją twarz, a włosy mierzwił mi ciepły wiatr.. tak bardzo lubiłam wtedy patrzeć na te rozległe pola, na tą małą rzeczkę kiedy się błyszczała.. wtedy takie drobne rzeczy uszczęśliwiały.. jak nagle czułam twoje dłonie na moich ramionach.. i to jak podziwiałeś ze mną ten widok. lub jak szliśmy tam całą ekipą i był śmiech.. mhm. lato! < 33 wspominam, wspominam..
|