|
Wierzyłam w niego,pomagałam mu,robiłam wszystko żeby był naprawde szcześliwy.Czasami wypruwałam sobie flaki żeby go zadowolić.Jego uroczy uśmiech był dla mnie nagroda za cały mój trud.Teraz wiem że byłam głupia.Z miłego chłopaka który chciał iść na prawo stał sie zimnym hujem bez serca i ambicji.Towarzystwo w które wpadł tak go zmieniło.Zaczał pić,palić,zawalił pierwszy rok w szkole.Na ulicy mijamy sie bez słowa choc kiedys byliśmy sobie naprawde bliscy...
|