od jakiegoś czasu źle się czuła, kręciło jej się w głowie i zdarzyło jej się stracić przytomność, co nigdy jej się nie zdarzało.W końcu mama i jej chłopak kazali iść jej do lekarza, żeby sprawdziła czy to tylko osłabienie czy coś innego. Po dwóch dniach poszła odebrać wyniki ze swoją mamą. Weszła sama, a mama czekała w poczekalni. Kiedy dostała wyniki wybiegła z płaczem z gabinetu lekarza, a matka za nią. Od razu zadzwoniła do swojego chłopaka a ten natychmiast przyjechał do niej. Mama ją przytulała i pytała sie co się stałoo. Kiedy przyjechał jej ukochany ona pokazała im wyniki, okazało się że ma białaczkę.. Jej chłopak ją przytulił i powiedział że wszystko będzie dobrze że to da się leczyć.. jej świat nagle się zawalił.. / koloroooowa
|