'zaraz mnie przewrócisz!' - krzyknęłam, kiedy mama mnie niechcący popchnęła. 'mogę jeszcze usiąść na ciebie jak chcesz' - powiedziała, śmiejąc się. 'jeżeli już, to USIĄŚĆ NA TOBIE' - poprawiłam ją. 'a co to za różnica?' - zapytała. ' i tak będę siedzieć na ciebie' - stwierdziła *_* / mojekuurwazycie
|