Mam poczucie braku kontroli nad własnym życiem. Silna wola u mnie nie istnieje, przez co czuję się bezsilna i bezradna. Sekrety, milczenie, sztuczny uśmiech pozwalają mi na złudzenie minimalnego panowania nad moim małym światem. Ciężko jest dusić w sobie te wszystkie emocje. I tak wiem, że jestem bardzo słabym, leniwym i złym człowiekiem, ale utrata całkowitej kontroli, mogłaby spowodować brak jakiejkolwiek wiary w lepsze jutro. To mi czasami dodaje troszkę siły.
|