Odchodzę z tego świata by tylko nie zostać rozszyfrowanym przez tych.
Odchodzę by zostać nie złapanym przez tych co chcą mnie rozszyfrować.
Patrzę na twarze milionów by nie znać siebie samego.
Patrzę na wroga jak na przyjaciela ,a na przyjaciela na wroga.
Zostałem sam z problemami ,by zostać zamknięty w klatce przez tych chamów.
Chciałem zrozumieć ,lecz nic nie rozumiałem.
Chciałem być tam gdzie inni są,lecz mi to nie było pisane.
Patrzyłem na serce swoje by zostać na samym dnie by nie widzieć tego zła
|