z roku na rok zdaję sobie sprawę , że tak naprawdę nie istnieję dla rodziców, bo oni od dawna mają mnie gdzieś, żyję dla przyjaciół, bo z nimi spędzam więcej czasu niż z 'rodzinką' , kocham tych co na to zasłużyli, na fałszywych mam wyjebane, proste.
|