cz 2. I wtedy wlasnie zrozumiala ze tylko jego caly czas kochala. Zaczela do
niego mowic, szarpac. "Kochanie, slyszysz mnie?! Kocham Cie.!"
Ale bylo za pozno.. On juz nic nie slyszal. Zalamana dziewczyna zaczela
plakac.. Uznala ze zycie bez niego nie ma sensu.. Wyjela z jego zimnej reki
zyletke i z nadzieja ze spotka go po drugiej stronie, zrobila to co on..."
|