źle się czułam. nie byłam w szkole. wieczorem poszłam do najlepszej przyjaciółki po zeszyty i ... zobaczyłam ws razem. nie mogłam uwierzyć. wybiegłam prosto na ulicę. po tygodniu odzyskałam przytomność. byli u mnie w szpitalu. powiedziała że on przyszedł do niej po pomoc bo mu na mnie zależy ale ja go chyba nie chcę. przez jedno głupie nieporozumienie kilka miesięcy byłam przywiązana do łóżka z myślą że może nie będę mogła chodzić. udało się. dla niego warto było.
|