uśmiecham się choć bardzo mi smutno. cieszę się, że mogłam go zobaczyć chociaż przez chwilę, pogadać, wypić piwo, wypłakać się. tylko on zawsze jest przy mnie mimo, że sam ma zajebiście dużo problemów. nie mam pojęcia jak wytrzymam bez niego te jebane dziewięć miesięcy. jak nie wyrobię pojadę do tej pierdolonej anglii tylko po to by przez chwilę go zobaczyć, pogadać, przytulić się. bo od tego są najlepsi przyjaciele.
|