czasami ojciec okazuje mi miłość drogimi prezentami, spełnianiem każdej mojej zachcianki. swoją troskę okazuje ciągłymi zakazami 'masz być o 21 w domu, spóźnisz się, będziesz mieć przejebane'. nie potrafi zapytać dlaczego płaczę, tylko zaczyna krzyczeć, że mam przestać. nasze rozmowy również nie przypominają rozmowy cywilizowanych ludzi, bo jedno drze się na drugie. brakuje mi tego, kiedy jako mała dziewczynka przychodziłam do taty i bez konkretnego powodu przytulałam się do niego, a on obejmował mnie ramieniem i całował we włosy. brakuje mi tego cholernie. ale zrozumiałam również, że to dzięki niemu jestem, kim jestem. dzięki niemu jestem szczera wobec innych, patrzę komu ufam. szanuję trzy najważniejsze wartości. rodzinę, przyjaciół, miłość. więc mimo wszystko, kocham Cię, tato i dziękuję za wszystko! / weruśkowa.
|