zadzwonił.poprosił o spotkanie.wyskoczyłam na miasto.z daleka widziałam Jego samochod. wsiadłam,po chwili zadzwonił mu telefon odebrał i rozmawiał,po minucie poprostu wysiadłam,gdy usłyszałam że sie rozłacza nie odwrociłam sie ale on wyskoczył z samochodu i złapał mnie za ręke,powiedział:przepraszam ale musiałem odebrac,chodz porozmawiajmy przeciez sam nalegałem na spotkanie./perfekcyjnadama.
|