Jest we wszystkich rzeczach, które mam przed soba i za sobą. Może nawet czuję jego obecność. Może to tylko pozory. Z gardła mi wydziera wołania, chociaż nie znam jego imienia. Król słabych. Niewidzialna dłoń, jedno oko i blask. Jest, a jakby go nie było. Tak po prostu. Czy wyglądam na naiwną? Nakłania do dobra - Plus. Bezradność - Minus. Tak... po prostu. Już dzisiaj za późno.
|