Gdy byłam małą dziewczynką bardzo marzyłam żeby mieć prawdziwego chłopaka, taki który kochał by mnie ponad życie, i skoczył by za mną w ogień. Myślałam że gdy mamusia kupiła by mi różdżke i strój wróżki, to wtedy wypowiem życzenie i mój książe się pojawi, nie musiał być na białym koniku, nawet mógł być na rowqerze, byle by się pojawił. Gdy patrzyłam na moich sczęśliwych rodziców, myślałam dlaczego mi nie mogło by się tak przytrafić?! Gdy patrzyłam jak się całowali, myślałam że tak nie potrafie, tak czule z uczuciem, przez chwile też chciałam przeżyć taką chwile z ukochanym księciem . /jebsiemisiek
|