Położyłam sie koło niego. Miał minę jakby chciał mi powiedzieć, że zaraz umiera. Ułożyłam głowę na jego brzuchu. Jego serce strasznie mocno biło, a ja czułam się bezpiecznie. Po chwili nagle przypomniało mi się, że zaczynam wszystko od początku, że póki jest jestem szczęśliwa, ale zaraz znowu mnie opuści i będę musiała przeżyć wszystko sama. Popłynęły mi łzy, które szybko otarłam, nie lubiłam, gdy ktoś patrzył jak płacze, a zwłaszcza on. Płakać trzeba w samotności i pokazywać że jest się silniejszym niż inni choć tak naprawde to nie musi być prawdą. / naciaa__
|