Kończy się cudowna sielanka. Kończy się picie w plenerze z ekipą, kończy się siedzenie do 5 nad ranem przy kompie, kończy się wstawanie o 14, kończą się rozkminy czy zjeść śniadanie czy poczekać pół godziny na obiad, kończą się dni spędzone w pidżamie, kończą się wypady nad jezioro, nad morze, kończy się niewracanie na noc do domu. Wszystko się kończy, bo kończą się wakacje, a co za tym idzie - zaczyna męczarnia, zwana 'szkołą'. Powodzenia wszystkim. / kiedysnapewno
|