Dowiadujesz sie, że ma inną. To co czujesz nie jest do opisania, rozpierdala Cie coś od wewnątrz. Po wielu dniach namysłu spotykasz się z nim i wreszcie jesteś gotowa zapytać. Kiedy już siada obok Ciebie prosisz by odpowiedział szczerze bo to dla Ciebie ważne. Pytasz go wprost czy to prawda, że jest inna. Wybucha Ci śmiechem w twarz pytając jakim cudem wpadłaś na taki głupi pomysł. Powiedziałaś, że potwierdziło Ci to już pare osób więc go gasisz.W ciągu 3 sekund robi sie wkurwiony do czerwoności i każe Ci mowić kto Ci tak nagadał, kiedy już wie szybko Ci wszystko prostuje i niby jest ok. Za chwile siada obok, patrzy się na Ciebie najpiękniejszymi tęczówkami świata po czym mówi " Dobrze wiesz, że akurat dziewczyn mi pod dostatkiem więc jeśli bym nie chciał z Tobą być to odrazu kopnął bym Cie w dupe a nie zastanawiał się czy bedzie jakaś inna chciała ze mną być . Chce być z Tobą i już jasne? " i w sumie dalej udajesz,że jest ok, bo i tak ciężko Ci uwierzyć w jego słowa./off.world
|