na wakacjach były codzienne spotkania. nie było dnia żebym została w domu i się nudziła. jak Siostra była na obozie to na weekendy wyjeżdżałam z rodzinką a na tygodniu wychodziłam z przyjaciółmi. i pomyśleć że teraz wyjeżdżam i zobaczę te wszystkie śmiejące się twarze dopiero na święta to mi się chce płakać. nie będzie Krzyśka który zawsze zabierał mi telefon. nie będzie Dagmary która zawsze poprawiła mi humor i która zawsze była przy mnie. nie będzie Agaty z którą wymyślałyśmy śluby. nie będzie Kamili która ma zawalisty rower. nie będzie Sopy która kocha mój śmiech. nie bd najlepszych kuzynów na świecie. nie wiem jak bez nich wytrzymam tyle czasu. /tasia21
|