" Ale potem zrozumiałem, że nie to mnie zmieniło. To ja sam, coś we mnie, coś, co każe zostać mi innym człowiekiem niż dotąd. Nie umiem tego wytłumaczyć i trochę się stracham. Bo jestem taki głupi, że nawet nie wiem, co to jest. Są takie dni, kiedy się nie przejmuję, i jakoś leci. Kiedy indziej mam stracha i jestem kinda zły, bo czuję, że nie sobie tego, co powinienem. Coś mi przelatuje przed nosem, a ja nawet tego nie widzę. Jakbym ciągle stał przed tą bramą i ciągle nie umiał jej pchnąć. I nikt mi z tym już nie pomoże. Muszę bawić się w tę kaszanę sam. "
|