I teraz nie wiem czy moja nazwa jest na miejscu. Niby zyjacaprzeszloscia ale nie. Juz nie jestem tą samą osobą, która tylko prowokuje, żebyś napisał, która każdego wieczora myśli o Tobie, czyta stare sms-y i archiuwum gadu z myślą, że to jednak powróci. Nie, teraz to ja dałam Ci mocnego kopa w dupe, teraz to ja zakończyłam wszystko. I wiecie co? kamień z serca. Na prawdę. Poprosiłam Cię jedynie o jedno, o jedną głupią przysługę - żebyś nie pisał do mnie, nie dawał najmniejszego znaku życia, i taa, tak było. Ile ? :)) Nie długo bo Twój egoizm przerósł Twoj obowiązek i musiałeś się odezwac. Dla Ciebie to nic, bo co z tego że odezwiesz się do jednej z WIELU, a dla mnie to jednak coś. Dlatego proszę Cię najmilej jak umiem, spierd-laj z mojego życia jak najdalej, dziękuję dobranoc. - zyjacaprzeszloscia
|