Cz. 3 uśmiechnęłam się i z pośpiechem zamknęłam okno. usłyszałam że dzwoni domofon. przeraził mnie ten dźwięk. zresztą jak za każdym razem. przypominał mi czasy w których straż miejska dzwoniła domofonem i mówiła że przywieźli moją pijaną matkę. zawsze wstydziłam się otwierać im drzwi. musieli wnosić ją na rękach bo była tak pijana że nie potrafiła utrzymać się na nogach. strasznie się wydzierała, wszyscy ludzie wychodzili z mieszkań i widzieli małą dziewczynkę która odbiera swoją posiniaczoną, pijaną a czasem nawet półnagą matkę z rąk władz.wstydziłam się swojej matki, a ojca nigdy nie było w domu. ale teraz to nie mogła być straż miejska bo moja matka była na odwyku i nie pije już od 2 lat. / zlapmnie_
|