Po prostu nie mogę już patrzeć na te same pyski, na ludzi z którymi nic dobrego mnie nie łączy. Z mojej strony to obojętność, a z nich zawiść i zazdrość. Jak tu nie chcieć uciekać, kiedy nie odczuwasz zrozumienia, tolerancji? Ileż można mieć wyjebane, starać się nic nie czuć? \ dziamdziaa
|