`. a od jutra znowu zaczyna sie ten szajs szkolny i wieczny bieg na lekcje. biurko wciąż będzie zapchane książkami, a zeszyty pokreślone od błędów w notatce. po raz setny będę musiała biec z jęzorem wywalonym z pociągu, by zdarzyć na sprawdzian i do nocy będę uczyła się bez końca. jednak najgorsze będzie czekanie i skreślanie dni w kalendarzu, by nareszcie nadszedł weekend, kiedy tęsknota minie i zobacze się z Tobą. /kranasnux3
|