W sali cicho dudniła muzyka . Ona przykucnęła , by zmienić piosenkę bo tej nie cierpiała . On usiadł obok , spojrzał na nią . Oboje czuli się nie zręcznie . W końcu On powiedział , że ślicznie wygląda . Na te słowa motyle w jej brzuchu przyśpieszyły niczym na zawodach formuły 1 . Przybliżył się do niej. Wciąż się w nią wpatrywał jakby była obrazkiem . Po minucie milczenia , która trwała wiecznie . Wyszeptał '' Kocham Cię '' i zaczął ją ostrożnie całować , jakby była największym skarbem na świecie./eksperymentalna
|