1. - kim jesteś? - zapytał chłopak spoglądając na kobietę, która nie wiadomo skąd nagle znalazła się w jego pokoju. była to dość dziwna kobieta. skóra blada jak ściana, włosy długie do pasa i białe niczym śnieg a oczy jasno niebieskie. ubrana w długą białą suknię, zrobiła kilka kroków w stronę chłopaka.
- nie wiesz kim jestem? jestem twoją najlepszą przyjaciółką. od dawna jestem cały czas przy Tobie. - odpowiedziała spokojnym głosem, a jej twarz nie pokazywała żadnych emocji. chłopak spojrzał na nią zdziwiony po czym zaśmiał się kpiąco.
- to niemożliwe. gdyby tak było, to przecież wiedziałbym kim jesteś! masz mnie za idiotę? - zdenerwowany spoglądał na nią teraz z nieukrywaną złością.
|