cz.1-widziałam jak dostał w twarz, chociaż śmiał się ze mnie, znaczył dla mnie tak wiele, że podbiegłam do niego i zapytałam, czy go boli. pierwszy raz od kilku tygodni nie zaśmiał się, tylko spojrzał na mnie wzrokiem smutnego psa. jego oczy błękitne oczy błyszczały od łez, moje czekoladowe też. pogłaskał mnie po policzku i szepnął - trochę, dziękuję za troskę Mała. potem odszedł, by nikt nie zauważył nas razem. Wszyscy pytali mnie o Ciebie, co mówiłeś na pierwszej randce.. Chcieli wszystko wiedzieć. Nagle miałam 50 przyjaciółek. Lubiłam się chwalić Tobą. I to był mój błąd. Straciłam Cię właśnie przez te 50 przyjaciółek. I przez mój zbyt długi język. Dziś nie ufam już nikomu. Wszyscy siedzieli na zaśnieżonym murku, wszyscy poza Tobą . Pisałeś z kimś smsy i widocznie nie chcialeś żeby ktoś widzial z kim . - Ej, zimno Mi - powiedziałam .
|