Ty jesteś daleko za górą, za rzeką,
A mi tu tak smutno i źle.
Wypatruję Ciebie aż oczy pieką
Wieczorna szarość otacza mnie.
Czas wlecze się bardzo powoli,
I zegar tyka ze smutku cichutko,
On wie, że czekanie strasznie boli
I popędza wskazówki wolniutko.
Tęsknota jest teraz mą siostrą
I ze smutkiem za pan brat
Lecz gdy zobaczę Ciebie radosną
Znów piękny stanie się świat!
Wróć jak najszybciej do mnie
I ulecz rany tęsknotą zadane!
Pocałunek sprawi że zapomnę
Te wieki za Tobą wypłakane...
|