leżała w szpitalu po ciężkim pobiciu . płakała . gdy ujrzała rodziców za szybą wytarła łzy z policzka a na twarzy namalowała sztuczny uśmiech. podbiegając do Niej od razu ją przytulili . po 20 minutach przyszedł On . z Jej twarzy mimowolnie znikł sztucznie malowany uśmiech a pojawił się szczery i realny . rodzice stwierdzili że powinni zostać teraz sami . zgodzili się. wychodząc puścili oczko w Jej stronę i zamknęli drzwi z drugiej strony . jeszcze nie doszedł do Jej łóżka a już powiedział ' zabije tych gnoi. przysięgam. ' po czym ze łzami w oczach odpowiedziała ' przestań . ważne że jestem . i że Ty jesteś obok. ' z uśmiechem ją pocałował . a Ona powiedziała ' kocham Cię' . odrywając się od Niej , patrząc głęboko w oczy odpowiedział ' ja Ciebie też skarbie. ' przytulił ją najmocniej jak potrafił . oczywiście uważając na poobijane miejsca . tak szczęśliwy że razem , oboje zasnęli . < 3
|