- GDZIE JEST MOJA LOKÓWKA?! - Emily wpadła do mojego pokoju niczym piorun. Wyglądała tak, jakby przejechało po niej kilka nowojorskich autobusów. Kopnęłam urządzenie głębiej pod łóżko, ale Mysza to zauważyła. Złapała za przedmiot i spojrzała na mnie z płomieniami w oczach. - AMY SCOTT! OBIECUJĘ CI, ŻE JEŚLI JESZCZE RAZ WEŹMIESZ JAKĄŚ MOJĄ RZECZ BEZ PYTANIA, TO WŁOŻĘ CI JĄ W DUPĘ, NIE WAŻNE JAKIEJ WIELKOŚCI BĘDZIE I POŻAŁUJESZ, ŻE POZNAŁAŚ EMILY AFAIR! - dziewczyna trzasnęła drzwiami, a ja padłam na łóżko, śmiejąc się jak wariatka. Kto by się przejmował takimi groźbami, co?! // ManhattanDreams by Lokirka
|