Ej, a pamiętasz jak mówiłam, że go kocham ? - tak, a co ? - To dalej to czuję, a pamiętasz jak chwaliłam się co mi napisał ? - No tak, - No to właśnie to jest teraz nic nie warte. Rozumiesz ? - No nie do końca, przecież mówiłaś, że to ten ostatni, - No tak, ale widzisz znów za daleko wybiegłam w przyszłość i niestety tu już go nie było. Ale za to ona z chęcią zajęła się moim skarbem
|