Przechodząc samotnie ulicą spoglądam wystawy sklepowe . Szukam idealnego prezentu na Twoje kolejne urodziny.. Nagle się zatrzymuję słysząc dźwięk dzwonka komórki , wyciągam szybko telefon i patrząc na nadawcę widzę twój numer , na mojej twarzy pojawia się uśmiech a gdy odbieram Ty milczysz.. po krótkiej minucie czuję jakieś wargi na swoim karku szepczące ‘nie chce żadnego prezentu , najlepszą niespodzianką są dla mnie twoje rumieńce gdy się uśmiechasz’ – szepnął przechodząc tak , aby stał tuż przede mną …
|