fakt nie wszyło nam ale się kumplowaliśmy , w jednym z ostatnich tygodni wakacji pojechaliśmy nad jezioro z naszymi wspólnymi znajomymi , wtedy już byliście razem , nienawidziłam jej ponieważ zabrała mi Ciebie . w samochodzie jak już jechaliśmy na miejsce powiedziałam przyjaciółce - jak on ją zabierze ze sobą to przysięgam utopie ją w tym jeziorze . roześmiała się i tylko rzuciła - uspokój się agresor , szybciej się sama utopisz , słabo pływasz , lepiej się skup na prowadzeniu ! byłam zła ale uwielbiałam ją za to , że gdy ja starłam się komuś grozić w jej obecności ona perfekcyjna potrafiłam obrócić to w żart , resztę drogi spędziłyśmy na głośnym śpiewaniu wszystkiego co leciało w radiu .
|