|
to boli. kurewsko boli. nie mogę nic zrobić. mogę tylko patrzeć, jak z dnia na dzień Cię tracę. i kurwa, boli mnie sam fakt, że w końcu nadejdzie taki dzień, że stracę Cię już na zawsze. że nie będzie ani cienia szansy na to, że można by cokolwiek naprawić. to jest takie żałosne, sama nie wiem co mam ze sobą zrobić. czy to wszystko musi być takie chore? z dnia na dzień czuję, że się wypalam. kompletnie. doszczętnie. niedługo zostaną tylko wspomnienia i łzy, którymi będę się dławić w nocy.
|