A gdybyśmy wszyscy wyglądali tak samo,takie same twarze,oczy,sylwetki,kolor skóry?Idealne kobiety i idealni mężczyźni.Jakie wtedy byłoby kryterium doboru partnera?Nareszcie liczyłoby się wnętrze,czy zachowywalibyśmy się jak zwierzęta,kierując się instynktem,uznając jedynie aspekt erotyczny.Po co dążymy do ideału wykreowanego przez jakieś osoby?Akceptujmy siebie.
|