Piszę do niego, najwspanialszego kolegi pod słońcem jak bardzo mi źle.. W 4 minuty podjechał pod mój dom wyciągnął na słit focie po czym wstawił na facebooka i kliknął lubie to, dał sobie odciąć głowę, że za pół godziny 2000 osób kliknie to samo a na koniec wymyślił grę : rzut o ścianę starym kaloszem. I muszę przyznać, że bez niego nie poradziłabym sobie w życiu . Wiem, że zawsze Go przy mnie nie będzie, ale dziękuję właśnie za to, że dziś mogę na nim polegać < 33
|