-Widzisz to?!-krzyknęła łamiącym się głosem wskazując na łzy,płynące nierównym tempem po jej zaczerwienionym policzku.-Widzisz?!Jak myślisz co to jest!?Chłopak spojrzał na nią,był śmiertelnie blady i cały drżał.-Łzy..ja.. - Łzy?-dziewczyna głosno sie zasmiała.-Nie to nie są łzy.Powiem ci,co to jest.To są uczucia,wyzbywam się wszelkich uczuć z tobą związanych.Widzisz jak szybko płyną?Tak szybko znikasz z mojego życia,z mojego serca..- oczy chłopaka się zaszkliły,dziewczyna jednym ruchem otarła łzy,rzuciła mu zawiedzione spojrzenie,po czym odwróciła się do neigo plecami i poszła szukac nowego sensu życia./
|