Wiesz od czego się zaczęło? Od Twojego pieprzonego spojrzenia. Po co na mnie się gapiłeś? A później poczułam to okropne uczucie.. I co? Że niby jest ono piękne, tak? Gówno! Tak naprawdę jest ono nic nie znaczącym cierpieniem, które zabiera ochotę do życia! Tylko tyle Ci powiem, że nadal Cię kocham i już nigdy nie przestanę... Bo nie potrafię! I to jak mnie dzisiaj przytulałeś.. Dla Ciebie to nic nie znaczy, a dla mnie bardzo wiele.
|