Można spotkać miłych, uśmiechniętych, czarujących, wysokich i patrzących brązowymi oczami z iskierką brunetów. Tylko, że tacy pytają o drogę do dworca 27 sierpnia, w upalne, sobotnie popołudnie. Gdybym nie szła tam, gdzie szłam, to chętnie potowarzyszyłabym mu przez tę "długą" drogę. Ale, gdybym tam nie szła, to w ogóle bym go nie spotkała. Pocieszyć się mogę tym, że związki na odległość nie są dla mnie dobrym pomysłem. nic z tego by nie wyszło..
|