Lekcja polskiego . No to kochane dzieciaczki , zdefiniujcie słowo " ideał " . Zaśmiałam się łobuzersko pod nosem biorąc długopis do ręki . Siedział tuż obok mnie . Wgapiłam swój wzrok w niego zamyślając się przy tym jakie słowa ujęły by go najbardziej . Długo nie musiałam się zastanawiać , słowa same nasuwały się na myśli . - Ideał - przewyższa każdego , jest ponad wszystkich . Ma ciemne oczy , jak węgielki . A kiedy się uśmiecha , ma te słodkie dołeczki , na które leci każda , ale jest na tyle niedostępny że żadna nie może mieć . Świetnie się ubiera jego bluzy z Adasia , skraplane zajebistymi perfumami , uzależniają , wystarczy tylko jeden wdech , głęboko w płuca . Ma ten styl , którego zazdrościć może mu każdy koleś w tej szkole . Ten ideał , to siedemdziesiąt dziewięć centymetrów siedzącego obok mnie przystojniaka . Na koniec podkreśliłam to siedemnaście razy a kiedy oddałam do oceny usłyszałam " najlepsza uczennica a takie głupoty pisze " .ale co ona mogła o tym wiedzieć.
|