Długo o niego walczyłam , dlatego stawał się dla mnie tak bardzo cenny . Wiele osób całkowicie tego nie rozumiało . - Co ty w nim takiego widzisz , czym on ci imponuje , jest przecież taki zwyczajny . - Właśnie , ZWYCZAJNY . Był zwyczajny , nie wywyższał się , nie musiał się przechwalać ani nikogo naśladować żeby być po prostu kimś . Nie musiał pic wódki , ani stać pod sklepem z kumplami , by dowodzić że jest towarzyski . Był skromnym facetem , ale jego serce było wielkie , jak bezpieczny pokój w moim dzieciństwie . Wyczuwał wszystkie moje potrzeby , łapał za rękę i zabierał na długie spacery , otulał bluzą w deszczowe dni , a kiedy była burza , zabierał mnie do siebie na noc , wtulając w siebie , wiedząc jak bardzo się jej boję . W przeciwieństwie do " niezwykłych " facetów , dawał coś od siebie . Teraz już rozumiesz ?
|