2cz.Po chwili usłyszała gwizd czajnika, dobiegający z kuchni i poczuła docierający do jej nozdrzy aromatyczny zapach parzonej kawy. Po niespełna chwili, zapatrzona w okno poczuła na swojej ręce dotyk. To była jego dłoń, w drugiej trzymał kubek z kawą. Usiadł obok niej na oknie i razem z nią zagłębił się w dźwięki spadających kropli na parapet. Spojrzał głęboko w jej oczy i w tym momencie ona odwzajemniła spojrzenie. Wpatrywali się w siebie bez przerwy i oboje nie zdawali sobie sprawy z tego, że ich serca biją prawie identycznie, tym samym rytmem. Ona coś do niego czuła, ale nie była pewna, czy to już miłość, czy jeszcze zakochanie. Chwilę później on delikatnie pochylił się nad nią i słodko pocałował.
|