[Ja]: Mamo, to dziwne.. On w ogóle nie jest w moim typie, mój ideał urody jest zupełnie inny niż on wygląda. Zupełne przeciwieństwo. Bardzo odległy. Ale to "coś" tak mnie w nim intryguje, że nie mogę przestać o nim myśleć. Pociąga mnie jak nikt nigdy dotąd. Nie wiem, co on takiego w sobie ma, nie wiem nic. Nie wiem co się ze mną stało..
[Mom]: A ja wiem. Dorosłaś. Pokochałaś na prawdę, szczerze. Nie jego wygląd, lecz dusze.
|